Są trzy rodzaje ludzi- niektórzy widząc taką czy inną chihuahua'ę w różowym sweterku upchniętą w damskiej torebce rozczulą się i powiedzą
"oo jaka słodka". Inni pomyślą że to znęcanie się nad zwierzętami, że ubranka krępują im ruchy (o ile w torebce można się jakkolwiek poruszać) i nie są dla nich dobre. Ja należę do trzeciego rodzaju ludzi, a nasze poglądy i opinie potwierdzone konkretnymi argumentami przedstawię poniżej. :)
Ubieranie ras typu yorkshire terier, czy chihuahua nie ma nic wspólnego
z barbarzyństwem, a jedynie dbaniem o pupila lub w przypadku niewiedzy właściciela- z jego widzi mi się. Jest dobre do momentu kiedy tylko zależy nam na ochronie psa. Pieski mające włosy, krótką sierść, bez podszerstka lub całkowity brak pokrywy włosowej mają prawo najzwyczajniej w świecie zmarznąć, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Natura nie zapewniła im dodatkowej ochrony. Jeśli ubieramy psa tylko i wyłącznie w celu pokazania naszej niesamowitej kreatywności nie jest to znęcaniem się, pod warunkiem, że to fikuśne wdzianko nie ogranicza zwierzęciu pola widzenia, słuchu i innych zmysłów i nie sprawia, że pies cierpi w jakikolwiek sposób. Różne rodzaje materiałów, z których wykonane są takowe łaszki mogą podrażnić skórę lub wywołać reakcję alergiczną. Jeśli twój pies próbuje ściągnąć sobie buty, które mu założyłeś, lub stara się podrzeć swój sweter, to możesz po prostu zdjąć mu odzież oraz obuwie i nie narażać więcej jego i ciebie na nerwy oraz stres lub też stopniowo przyzwyczajać pieska do nowej sytuacji
i przedmiotów.
Noszenie psów w torebkach jest moim zdaniem całkowicie bez sensu. Jednak jeśli to nie szkodzi psu to wszystko jest ok w granicach rozsądku, zapewnienia bezpieczeństwa i zachowania ostrożności. Zwierzaki lubią przebywać w osłoniętych miejscach. Dobrze im spać za kanapą, czy ukryć się w budzie. Przypomina im to bycie w norze, co jest swoistym zachowaniem wpisanym w życie przodków psa, płynącym w jego krwi.
Widząc przestraszonego pieska w torebce nie koniecznie powinna od razu nasuwać się myśl, że jest on źle traktowany, bo jego niepewność, strach mogą być spowodowane otoczeniem, nawet hałasem. Zwierzęta też mogą mieć problemy psychiczne. Moim zdaniem jednak lepiej po prostu wziąć go na ręce,
jeśli prowadzenie na smyczy jest dla kogoś aż tak uciążliwe, lub zainwestować
w specjalny transporter lub klatkę.
Klatki nie cieszą się dobrą opinią, ze względu na to, że kojarzone są z więzieniem lub schroniskiem, jednak psu będzie dobrze tam gdzie znajdzie się też dobry człowiek. Nie są one złe, o ile nie używamy ich transportując psa w miejsce gdzie nie będzie szczęśliwy.
Źródło zdjęć: weheartit.com