25 gru 2015

Wesołych Świąt!

Kochani psiarze! :)
Dziś 25 grudnia, a ja mam dla was nieco spóźnione życzenia. Chciałabym życzyć Wam wszystkim radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech spełnią się Wasze najskrytsze marzenia, a oby Nowy Rok przyniósł Wam mnóstwo śniegu 
i pozytywnych przeżyć. Niech to będzie dobry rok!  
Trzymajcie się ciepło (i tak nadal liczymy na mroźną zimę). :)


17 lis 2015

Uwaga zły pies!

Żyjemy w czasach, w których pozory i opinia powszechna decydują o naszym zdaniu na dany temat. Często jesteśmy podatni na wpływy innych i tego co mówią, wówczas gdy sami tak na prawdę nie wiedzą z czym mają do czynienia. Te sytuacje nie mogłyby ominąć kwestii kynologii. Najczęściej jest to spotykane w przypadku psów obronnych, zatem molosów, typu bull oraz po prostu wszystkich nieco większych ras.  



Przed państwem trzy popularne rasy wybrane z tych pozornie "najgroźniejszych".
Gdy w hollywoodzkich filmach potrzebny jest groźny pies- najczęściej angażuje się dobermana. Każdy z nas zapewne chociaż raz oglądał film, w którym główny bohater, będąc biedakiem dostaje prace w ogromnej posiadłości (lub zakochuje się w córce jej bogatego właściciela), której strzegą dwa takie psy. Pospolita fabuła, ale spróbujcie mi zaprzeczyć. :P Ta wdzięczna rasa została stworzona w Niemczech przez Carla Fryderyka Louisa Dobermana, poborcę podatkowego. Przedstawiciel tej rasy miał chronić go przed złodziejami, gdy chodził po niebezpiecznych dzielnicach z pieniędzmi. Te olbrzymy są potomkami terierów, cieszącymi się piątym miejscem w rankingu psiej inteligencji. Nie mówi się o tym tak często, jak 
o tym że są jednymi z najgroźniejszych psów świata. Swój drapieżny wygląd zawdzięczają stojącym uszom. Są one obcinane, doberman naturalnie rodzi się 
z oklapniętymi uszkami. Mają atletyczną budowę ciała, głęboką klatkę piersiową 
i krótką sierść (zwykle jest czarna podpalana, ale zdarza się także umaszczenie płowe, niebieskie i czekoladowe). Mają kilka wrodzonych schorzeń. m.in. choroba von Willebranda- to wrodzony brak jednego z czynników krzepnięcia krwi. Osobnik może się wykrwawić na śmierć. Drugą chorobą jest syndrom Wooblera, (występuje wśród wielu gatunków zwierząt, zwłaszcza u tych posiadających dość długie nogi) powoduje, że kończyny psa się trzęsą, co uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. 



Znany wszystkim pitbull również ma przodków terrierów. Sam nim jest. Pełna nazwa to amerykański pitbulterier. Pies ten jest jedną z ras ujętych w Polsce 
w "wykazie psów UZNAWANYCH za agresywne" (słowo na "u" według mnie mówi samo za siebie".W wielu krajach jego hodowla przez osoby prywatne jest zakazana lub obciążona wymogiem pozwolenia lub rejestracji. American Pit Bull Terrier często mylony jest z rasą American Staffordshire Terrier. Sytuacja ta wynika 
z faktu, że w USA istnieją dwie organizacje kynologiczne, które uznają inne rasy. Pies może być rejestrowany podwójnie, jako American Staffordshire Terrier 
i American Pit Bull Terrier, lub pojedynczo. Odróżnienie tych ras, jak twierdzą sami hodowcy, jest problematyczne. Opinie hodowców mówią, że ewentualne kryterium rozróżnienia tych ras może stanowić charakter. American Pit Bull Terrier jest bardziej gameness, jednak współczesne niebiorące udziału w walkach psy hodowane przez miłośników cechę tę niemal całkowicie zatraciły.
Co to jest gameness? Otóż jest to utrata instynktu samozachowawczego 
i niepohamowana wola walki u niektórych ras z grupy terrierów. Pies posiadający tę cechę, mimo iż jest ciężko ranny i przegrywa, nie waha się nadal walczyć. Osobniki game można jednak spotkać w coraz mniejszej liczbie bezpośrednio z linii walczących. Nie trzeba tu wspominać że walki psów są niezgodne z prawem, 
a przede wszystkim okrutne.



Rottweiler to całkiem spory, masywny pies, o którym niegdyś marzyłam. Jego umaszczenie niewątpliwie dodaje mu uroku i w pewien sposób jest też również znakiem rozpoznawczym. To wspaniały pies rodzinny, ale dla doświadczonych właścicieli, którzy potrafią zapewnić odpowiednie szkolenie. Rodzina to idealne środowisko dla przedstawiciela tej rasy, który potrzebuje kontaktu z ludźmi, dla równowagi psychicznej. Rotti jest godny zaufania, ale mimo to nie powinno się pozostawiać go z małymi dziećmi, ze względu na element ryzyka, typowy u psów obronnych, dodatkowo- dziecięce zachowania również potrafią być nieprzewidywalne. Psiak ten ma duże wymagania ruchowe, jednak szata jest łatwa w utrzymaniu, ze względu na długość sierści. Może wykazywać tendencje 
do dominacji, szczególnie dorastające samce i duży instynkt terytorialny. 
Rasa ta potrzebuje odpowiedzialnego właściciela oraz spokojnego, 
pewnego prowadzenia w tresurze. 



A jaka jest moja opinia? 
Po tym świecie chodzą osobniki mniej lub bardziej agresywne i wszystko musi mieć jakieś źródła. Psy to bardzo zróżnicowany gatunek zwierzęcia. Zwierzę to może stać się przyjacielem, lepszym niż niejeden człowiek. Jednak nie każdemu przejdzie to tak łatwo. Najpierw musisz przede wszystkim o niego dbać i pokochać przynajmniej do połowy tak jak on kocha ciebie, bo on kocha bezwarunkowo, miłością nadzwyczajną. Rasy uznawane za agresywne to takie, które mają większe predyspozycje obronne lub skłonności do nieprzewidzianych zachowań, czyli takich, które mogą komuś zaszkodzić. Oceniamy je odgórnie. To, że ten czy inny amstaff pogryzł jakieś małe dziecko, będące BEZ OPIEKI nie powinno być dowodem na to, że tego typu ras powinniśmy unikać. Wzorzec rasy jest ważny przy ocenie charakteru psa. Jednak nie zapominajmy, że wzorzec- to wzorzec. Nie w każdym przypadku się sprawdza. Każdy pies ma inny charakter. My też różnimy się charakterami, ale nas nie osądza się o to jak traktujemy nasze psy. 
Tragediom z udziałem tych psów w głównej mierze winni są nieodpowiedzialni ludzie. Dlatego tak często takie pieski zostają usypiane- ponieważ nie mają odpowiedzialnego właściciela, który właściwie pokieruje ich życiem.



10 wrz 2015

Dwoje oczu, dwa kolory- jak to się dzieje?

Cześć kochani! :*
Dziś króciutki post o czymś, co często nawet zapiera nam dech w piersiach. 
Panie i panowie oto heterochromia! :D



Cechę dwu-kolorowości oczu, szczególnie u psów, zazwyczaj uważa się za wielki atut. Wygląda to pięknie i naprawdę zaskakująco. W rzeczywistości różnobarwność tęczówek, czyli heterochromia jest zaburzeniem rozwoju, polegającym na różnicach w rozmieszczeniu barwnika w obrębie różnych obszarów tęczówki jednego oka (heterochromia iridis), bądź różnym zabarwieniu tęczówki jednego i drugiego oka (heterochromia iridium). 

Owczarki australijskie też słyną z pięknych oczu.
Jeśli mówimy o heterochromii iridium- szczególnie umaszczenie merle,
które jest przedstawione na zdjęciu.

Ta drobna wada wrodzona występuje nie tylko u psów, ale i u innych zwierząt, 
jak i ludzi, jako izolowana cecha dysmorficzna albo składowa zespołów wad wrodzonych.  Heterochromia jest rzadkością. Dotyka około 1% populacji. 
Nie jest ona uciążliwa i nie powoduje wady wzroku. To pigmentu melaniny lub jego nadwyżka. Melanina to substancja, która odpowiada nie tylko za kolor naszych oczu, ale również skóry, czy włosów. Gdy jej ilość jest zachwiana, w tęczówce może dojść do zaburzeń w utrzymaniu jednakowego koloru. Heterochromia czesto jest dziedziczona. Może być spowodowana przez różnego rodzaju uszkodzenia oka spowodowane czynnikami zewnętrznymi, stany zapalne siatkówki, czy rogówki, 
guzy i tętniaki. Jak się okazuje również leki na jaskrę (występującą również 
u psów) mogą doprowadzić do zaburzeń w kolorze tęczówki oka.
Natura zdecydowanie najbardziej obdarzyła tą "wadą" psy rasy husky. Niewątpliwie dodaje im to uroku, którego i tak nie brakuje im już z jednym kolorem tęczówek.




Źródła zdjęć:





13 sie 2015

Dziękuję! :)

14 sierpnia... Zakładając tego bloga dokładnie rok temu nie spodziewałam się, że cokolwiek osiągnę, a jednak zaskoczyliście mnie swoim zainteresowaniem i pozytywnym odbiorem. Cieszę się, że ktokolwiek czyta te moje wypociny. :P Przez ten rok osiągnęłam ponad 1700 wyświetleń na blogu, 84 polubienia na facebooku oraz 13 komentarzy pod postami. Mam nadzieję, że to co robię dotrze do jeszcze większej ilości osób i że będzie się to podobać. Serdecznie dziękuję za to, co dzięki Wam mogłam osiągnąć. Według danych na bloggerze najbardziej przypadł wam do gustu post o psach dla alergików (klik) (zyskał 110 wyświetleń i 2 komentarzy od was), a najmniej wpis o dogoterapii (0 komentarzy, licznik pokazuje 10 wyświetleń). Jest to jak widać ogromna rozbieżność i sygnał dla mnie jakie posty bardziej wam się podobają. :)


Jeszcze raz dziękuję z całego serca i zapraszam do kolejnych postów. Trzymajcie się ciepło. :)
Facebook ---> klik

31 lip 2015

Psi nos- zimna i mokra końcówka Twojego przyjaciela.

Wszyscy doskonale znamy historię o Arce Noego. Były tam zwierzęta wszystkich gatunków, więc także pies.  Psia natura, jak wszyscy wiemy, każe psu wąchać i szukać. 
Gdy tak węszył, natrafił na małą dziurkę. Dziurka ta była rozmiaru psiego nosa, ale mogła spowodować zatonięcie Arki. Pies wsadził nos w dziurę aby uchronić Arkę przed zalaniem. Gdy pies siedział tak z nosem w dziurze, jego kolega pobiegł zaalarmować Noego. 
Dzięki refleksowi psa, Arka pozostała na powierzchni wody. Wiadomo, że gdy pies wyjął już nos z dziury, był on zimny i mokry. A  że Bóg był bardzo dumny z psa, na pamiątkę tego zdarzenia, pozostawił mu zimny i mokry nos, jako znak dobrego zdrowia! Więc gdy ktoś zapyta Was dlaczego pies ma zimny i mokry nos, możecie pójść drogą na skróty 
i odpowiedzieć, że to dar od Boga. :P
Jednak ja w tym poście chce wyjaśnić przyczyny wilgotności psiego nosa na płaszczyźnie naukowej, bo mi powyższa odpowiedź nie wystarcza. :P



Wilgotność i temperatura psiego nosa wiążą się z kilkoma funkcjami które on pełni:
Funkcja termoregulacyjna – psy nie mają gruczołów potowych na całym ciele, tak jak ludzie. Pocą się jedynie przez łapy i nos. Gruczoły ekrynowe występujące na psim nosie  pomagają nieco regulować temperaturę ciała, tym samym utrzymując nos wilgotny.
Identyfikacja zapachów – mokry nos zwiększa wrażliwość węchową psów. 
Dzięki jego wilgotności psi węch jest tak dobry. Tak jak mokre ręce powodują przywieranie substancji pyłowych, tak mokry nos „łapie” cząstki gazów o określonym zapachu.  
Nos psa wydziela cienką warstwę śluzu, która staje się czymś na wzór pułapki zapachów.

Ponadto:
Psy dosyć często liżą swój nos. Jednym z powodów jest utrzymanie 
go w wilgotności,  natomiast głównym celem tego działania jest  utrzymanie nosa 
w czystości, zwłaszcza po posiłku. Oblizywanie nosa zapobiega również  gromadzeniu się śluzu, który zasychając, uniemożliwiłby właściwym  komórkom identyfikację zapachów.
Łzy (a u psów właściwie bliżej nieokreślona wydzielina) powstają w celu utrzymywania odpowiedniej wilgotności gałki ocznej, a ich nadmiar u psów spływa kanałami 
łzowo-nosowymi aż do nasady nosa. Wtedy psiak zlizując łzy rozprowadza je po nosku 
i to sprawia, że nos jest mokry. Niska temperatura narządu węchu jest natomiast spowodowana tym, że zgromadzona na nim woda paruje, czujemy wtedy, że nos jest zimny.


Co ciekawe- udowodniono, że suchy i ciepły nos u psa niekoniecznie jest oznaką choroby, 
a zimny i wilgotny nosek nie czyni psa zdrowym jak ryba. Jest kilka sytuacji, w których psy miewają suche nosy i nie musimy się martwić, że są chore. Oto one:
1. Gdy pies śpi, ponieważ podczas snu nie jest w stanie polizać się po nosie i rozprowadzić wilgoci napływającej z kanałów łzowo-nosowych. Temperatura i wilgotność noska psa powinny wrócić do normy po około 10 min po przebudzeniu. ;)
2. Kiedy nasz psiak nadmiernie kopie w ziemi. Wtedy naskórek nosa wysusza się 
i łuszczy.
3. Gdy pies zbyt długo przebywa w klimatyzowanych pomieszczeniach, 
lub gdy włączone są kaloryfery.
4. Zwierzę może być uczulone na plastik, z którego wykonane są jego miski 
(wtedy należy zmienić mu miski najlepiej na stalowe lub ceramiczne) lub produkty żywnościowe, np. pszenicę.
5. Gdy temperatury są wysokie. Wówczas nosek się przegrzewa i jest w mniejszym stopniu nawilżony (wychodząc z psem podczas upałów, warto smarować mu nos kremem 
z filtrem, najlepiej specjalnie stworzonym dla psów lub, jeśli takiego nie posiadamy, kremem dla niemowląt. To nie tylko zapobiega wysuszeniu nosa psa, ale też chroni pupila przed rakiem skóry.
6. Kiedy psiak jest odwodniony. Koniecznie dbajmy o to, aby miał on stały dostęp do świeżej wody.



Uwaga! Istnieją rasy, np. pudle, u których dość często występuje blokowanie przewodów  łzowych, czyli zmniejsza się wilgotność nosa. Jest to u nich normalne i nie ma już żadnych powodów do obaw. :)

Źródła zdjęć:

3 lip 2015

"Ukryte" piękno- chiński grzywacz

Witam po bardzo długiej przerwie. Tym razem przychodzę z opisem rasy, która jest dość kontrowersyjna wśród psiarzy i nie tylko. Słyszałam nawet wątpliwości, 
"czy w ogóle można nazwać to psem?". Padały różne dziwne stwierdzenia. 
Czy to krzyżówka ze szczurem, a może jeszcze z czymś innym? :P Według mnie 
są to tylko zdecydowanie przesadzone opinie i komentarze wyglądu zewnętrznego. 



Otóż nie jest to krzyżówka psa i szczura- potwierdzone info. :D 
Prawdopodobnie rasa powstała w drodze mutacji. Chiński grzywacz powstał pod koniec lat 80. XIX w. jako krzyżówka nagiego psa meksykańskiego i peruwiańskiego z długowłosymi rasami miniaturowymi (m.in. maltańczykami). 



Z roku 1200 pochodzą najstarsze zapiski o chińskim grzywaczu , mówiące o tym, 
że cesarz lub jego syn mieli psy „o grzywie jak koń” i dlatego nazywano je 
„małymi końmi”. Psy te leżały na jedwabnych poduszkach a dla ozdoby zakładano im kolie z pereł. W przekazie z 1215 roku czytamy, że pewien szlachcic miał grzywacza, którego trzymał w klatce z kości słoniowej. Były popularne i szanowane w tamtych czasach, teraz została im tylko popularność.



Rozwieję wszelkie znaki zapytania, tak- istnieje także odmiana z większą ilością sierści, zwana Powder Puff. W jednym miocie mogą występować zarówno owłosione, jak i nieowłosione szczenięta. Sierść grzywaczy jest bezwonna 
i hipoalergiczna, dlatego są wręcz stworzone dla alergików. Ponoć co czwarty osobnik tej PIĘKNEJ rasy rodzi się owłosiony. Dlaczego użyłam Caps Lock'a? Dlatego, że w tym przypadku w ogóle nie patrzy się na wnętrze, tylko ocenia pochopnie. Niejeden przedstawiciel chińskiego grzywacza został już oficjalnie ogłoszony "najbrzydszym psem świata". Psy, które zostały skrzywdzone tym tytułem miały deformację pyska, paraliż języka, czy inne wady genetyczne wpływające na ich wygląd. Według mnie w takiej sytuacji nie należy określić psa "brzydkim",
tylko "biednym, pokrzywdzonym", ponieważ widziałam już wiele psów, różnych ras, w różnych sytuacjach i nigdy, żaden z nich nie wydawał mi się chociaż 
w najmniejszym stopniu brzydki. :) No, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. 
Chcę tylko przypomnieć, że oprócz tego powiedzenia istnieje jeszcze jedno 
"nie oceniaj książki po okładce", co w tym wypadku pasuje idealnie.



Gen odpowiedzialny za brak owłosienia przejawia dominację niepełną, ponadto 
ma śmiertelne konsekwencje w połączeniu z takim samym genem- z dwóch bezwłosych psów nigdy nie urodzą się szczenięta, ponieważ są wchłaniane przez łono matki. Zatem wszystkie grzywacze są heterozygotami (organizm posiadający odmienne allele tego samego gatunku).

Wykorzystywano je do zwalczania gryzoni. Obecnie są to psy do towarzystwa, 
które łatwo dopasowują się do trybu życia swoich właścicieli, a jednocześnie sprawdzają się w psich sportach, np. agility. Niektóre nadają się też do dogoterapii i chociaż same często marzną, z wiadomych przyczyn, to z powodu cieplejszej skóry bywają wykorzystywane dosłownie jako termofory, ogrzewają łóżka i pomagają w leczeniu schorzeń kręgosłupa czy nerek.



Oprócz oryginalnego wyglądu chiński grzywacz ma też niezwykłe wnętrze. 
Jest łagodny, ciekawski i zawsze chętny do zabawy. Czuły, wymaga bliskiego kontaktu 
z właścicielem. Przeżywa każdą rozłąkę, czy zmianę opiekuna. Nie nadaje się dla małych dzieci, ale z nastolatkami szybko nawiązuje kontakt, chętnie wykonuje 
ich polecenia. Chociaż nie wykazuje agresji wobec ludzi, to bywa, że z rezerwą podchodzi do nieznajomych, potrzebuje czasu, by się do nich przekonać.




Psy tej rasy bywają skłonne do schorzeń typowych dla miniatur – zwichnięcia rzepki kolanowej i aseptycznej martwicy główki kości udowej. Sporadycznie zdarza się również dysplazja stawów biodrowych. Mogą występować dziedziczne choroby oczu – postępujący zanik siatkówki, zwichnięcie soczewki– w wypadku obydwu dostępne są już testy genetyczne, oraz dystrofia pigmentowanego nabłonka siatkówki, przetrwała błona źreniczna, dysplazja siatkówki, zaćma, jaskra oraz zespół suchego oka. 


Zdarza się, że grzywacze mają zamknięty kanał słuchowy i cierpią na głuchotę, 
co prawdopodobnie związane jest z genetycznym brakiem owłosienia. Zdarzają się też alergie i problemy kardiologiczne. Słabą stroną bezwłosych są zęby 
(u tej odmiany dopuszcza się w nich braki) i skłonność do odkładania się kamienia. 
Rasa nie przepada za chłodem, wilgocią i upałami, dlatego w zimne dni należałoby zakładać im ubranka, a w upalne trzeba smarować ich skórę kremem z filtrem UV, ponieważ ich skóra jest narażona na oparzenia słoneczne. Mimo takich zagrożeń psy te mogą żyć dość długo, bo aż do 13-15 lat.


       



Źródła zdjęć:

2 maj 2015

Książki o psach warte polecenia

Hej. Wpis powstaje znów po dość długie przerwie (znowu- szkoła, szkoła, szkoła). :/ Dlatego też korzystam z wolnego i piszę tego posta. Dziś -dla odmiany- w paru słowach wspomnę o publikacjach, które według mnie są warte uwagi i przekazują wiedzę oczywiście na temat psów. Nie są to wszystkie książki o tej tematyce, które posiadam, jednak uważam, że im należy się najwięcej zainteresowania (oczywiście z mojego zbioru).

1. "Oczami psa" - Aleksandra Horowitz

To mój absolutny faworyt. Książka pani Horowitz odmienia moje patrzenie na psy pod względem psychologicznym. Rozwiała moje wątpliwości na wiele tematów i czuję, że nadal będzie działać w ten sposób. :p Jakiś czas temu na moim blogu powstała o niej osobna recenzja: http://na-psa-urok.blogspot.com/2015_01_01_archive.html .

"Oczami psa" Aleksandra Horowitz

2. "Psy i szczenięta" - Rousselet-Blanc Pierre

Kolejnym geniuszem w mojej "kolekcji" okazała się być ta cegła. Zawiera ogrom informacji na prawie wszystkie tematy odnośnie psów oraz piękne zdjęcia. Są tu opisy ras, ułożone alfabetycznie. Kolejne rozdziały zasypują nas najróżniejszymi przydatnymi informacjami na temat chociażby życia z psem, czy też jego anatomii. Na końcu książki jest alfabetyczny spis najczęstszych schorzeń i sposoby ich leczenia.

"Psy i szczenięta" Rousselet-Blanc Pierre


3. "Mój pies" - Amanda O'Neill

Tą publikację posiadam już od dawna. Jest świetna dla początkujących psiarzy. Zawiera głównie jasne opisy na temat poszczególnych ras (np. ich zewnętrzny wygląd, zachowanie, czy główne cechy charakteru). Dowiedziałam się z niej wiele i mogę ją z czystym sumieniem polecić.

"Mój pies" Amanda O'Neill


4. "Chcesz wiedzieć więcej? Jak dbać o psy i szczenięta" - Harper Collins

Jak mówi podtytuł "Wszystko, co musisz wiedzieć, aby Twój pies był zdrowy i dobrze ułożony", właśnie takie informacje wyciągniemy od tej książki. Autorka spełnia swoje obietnice. Od wyboru psa- czyli rozwiązanie problemów dotyczących "wyboru przyjaciela", poprzez dwa rozdziały odnośnie życia z psem- szczeniakiem i dorosłym, szkolenie psa- kolejne kroki jak wytresować psa opisane jasno w tekście, jak i na zdjęciach. Jednak szkolenie to nie tylko komendy "siad", "leżeć", albo "waruj", to także uczenie psa odpowiednich zachowań w danych sytuacjach- o tym mówi nam piąty rozdział. Natomiast szósty jest o zdrowiu psa, czyli o pielęgnacji, pierwszej pomocy, podstawowym leczeniu i nie tylko.

"Chcesz wiedzieć więcej? Jak dbać o psy i szczenięta" Harper Collins





3 kwi 2015

Co ja pacze?- czyli trochę o oczach psa...

Jak widzi pies? W jakich kolorach? W jakich odcieniach? Z jaką ostrością? Pod jakim kątem? 
Czy rozmazuje mu się obraz, a może jest on podobny do kamery GoPro? :P
Takie i wiele innych pytań na ten temat zapewne nurtuje Cię odkąd posiadasz psa lub masz z tymi czworonogami po prostu do czynienia. Ten wpis powstaje w celu rozwiania Twoich wątpliwości 
i może będzie dla Ciebie zastrzykiem istotnych informacji w sprawie psich oczu i sposobu widzenia. Zapraszam! :)


W jaki sposób widzą psy?

Zapewne miałeś wiele teorii na ten temat, a najtrafniejszą z nich wydaje Ci się mit, że psy widzą na biało-czarno. W rzeczywistości to tylko część prawdy. Generalnie oprócz odcieni szarości psie oko rozróżnia odcienie żółtego i niebieskiego. Co ciekawe, z tego wynika, że widzą świat podobnie jak daltoniści, którzy nie rozróżniają czerwonego od zielonego.




Porównanie pola widzenia człowieka i psa

Krótko o najczęstszych chorobach oczu...

Pies, jak człowiek- też choruje. Wyróżniamy wiele chorób. 
Przykładowymi chorobami narządu wzroku u psa mogą być:
•Jaskra
(zwiększenie ciśnienia wewnątrz gałki ocznej, oko jest powiększone, wrażliwe i bolesne, może doprowadzić do utraty oka, leczenie jest bolesne)
•Katarakta (zaćma)
(zmętnienie soczewki oka)
•Obumieranie siatkówki oka
(zniekształcenie siatkówki doprowadzające do ślepoty, co może być wśród niektórych ras (pudle) wadą wrodzoną)
•Zapalenie spojówek
(objawia się podrażnieniem, może wystąpić łzawienie oraz ropienie kącików oka).


Czy psy płaczą?

Ludzie płaczą w chwilach smutku, z najróżniejszych powodów. To zupełnie normalna ludzka zdolność fizjologiczna. Jednak czy to możliwe, aby taką zdolność posiadały także psy? 
Psy, podobnie jak większość gatunków zwierząt mają gruczoły łzowe, służące do nawilżania 
i ochrony rogówki, jednak nie płaczą w wyniku reakcji emocjonalnych. 
Oczywiście nie ma wątpliwości, że psy mają uczucia, jednak płacz jest specyficznie ludzkim zachowaniem, związanym z wyżej rozwiniętą niż u zwierząt aktywnością ludzkiej kory mózgowej. Płacz jest więc pojęciem i zjawiskiem nieznanym w świecie zwierząt. W przypadku psów nie mówimy nie tyle o płaczu,co o łzawieniu, które może być spowodowane zadrapaniem lub podrażnieniem rogówki, albo nawet zatkaniem przewodu nosowo-łzowego. Łzy zbierają się wtedy pod powiekami zwierzęcia i wypływają na zewnątrz oka, zamiast normalnie spływać do nosa. Psy posiadają trzy powieki: górną, dolną i trzecią zwaną powieką migawkową.


Co mówią nam oczy psa?

System wzrokowy psów nie jest tak dobrze wykształcony jak u człowieka. Zdolność widzenia naszego pupila jest znacznie słabsza. pomimo to kiedy pies patrzy nam prosto w oczy, potrafi szybko odczytać nasze emocje. Wie, kiedy jesteśmy smutni, źli, czy też radośni. A czy my potrafimy odczytać uczucia psa z jego oczu?
Psy przyjaźnie nastawione mają spojrzenie spokojne, ciepłe i pełne miłości. Ich oczy są wówczas mniejsze, źrenice przymrużone. Jeżeli pies jest mocno zdenerwowany można zauważyć, że głowa 
i oczy są skierowane w innych kierunkach. Zwykle odwraca głowę od widoku, który go denerwuje. 
Patrząc w oczy psa możemy także wyczytać z nich chorobę, smutek. Psy bezpańskie, porzucone, 
te ze schroniska zawsze mają smutne oczy, tak samo jak cierpiące, chore. Unikają wówczas wzroku opiekuna, aby nie pokazać mu swego cierpienia i słabości. Pomimo bólu, zawsze chcą pokazać swoją siłę i niezależność. Starają się być silne. Dla nas. :)



Źródła zdjęć:

18 mar 2015

Ogon w ruchu- dlaczego psy merdają ogonem?

Merdanie ogonem- każdemu z nas ten psi odruch jest bardzo dobrze  znany. A może tak  tylko myślimy?
Widzimy to praktycznie codziennie, niezależnie od tego, czy sami mamy psa, czy nie. I dam sobie rękę uciąć, że większość z was myśli, że psy robią to z radości i niespożytkowanej energii. Można powiedzieć, że to tylko część prawdy, bo fakty trochę się z nią mijają.


Interpretacja tego zachowania jest bardziej skomplikowana i wymaga wzięcia pod uwagę innych sygnałów, które pies wysyła. Ważne jest również to, w jaki sposób pies macha ogonem.
Najbardziej trafną interpretacją jest to, że pies merda dlatego, że doznaje dwóch sprzecznych uczuć, czyli odczuwa wewnętrzny konflikt. Jednocześnie cieszy się i chciałby się do nas zbliżyć, ale też boi się. Te dwa uczucia rywalizują ze sobą, więc pies pozostaje w miejscu i poddaje się temu, wynikającemu z napięcia, odruchowi
Z jednej strony pies może odczuwać lęk, np. witając się z silniejszym i dominującym przedstawicielem własnego gatunku, z drugiej zaś strony, jako zwierzę stadne zadowolony jest ze spotkania z innym psem. Podobnie jest, gdy zwierzę wita się z nami. Oczywiście cieszy się z tego, że nas widzi, ale też czuje przed nami respekt, bo przecież jesteśmy od niego więksi i stoimy wyżej w hierarchii.


Czy zwróciliście kiedyś uwagę na to, w jaki sposób pies merda, gdy się z wami wita? Zazwyczaj ruchy jego ogona są szybkie lub bardzo szybkie i jakby nieco nerwowe, a ogon jest opuszczony. 
W ten sposób witają się psy podporządkowane, czyli stojące niżej w hierarchii. Im bardziej zwierzę jest uległe, tym ruchy są szybsze, tym ogon jest niżej opuszczony. Zupełnie inaczej wygląda merdanie u osobników dominujących. Ruchy są zwykle wolniejsze, a ogon uniesiony. Cała psia sylwetka zresztą podkreśla wysoką pozycję w grupie: nogi wyprostowane, głowa uniesiona. 


Skąd to się wzięło?

Odruch merdania ogonem w psów pojawia się już we wczesnym dzieciństwie szczeniaka. Gdy ssie on mleko matki razem z innymi szczeniakami, odczuwa jednocześnie głód oraz niewygodę ciasnego, stłoczonego z innymi położenia – wtedy zaczyna w charakterystyczny sposób zamiatać ogonkiem w prawo i w lewo, jakby chcąc oddzielić się od rodzeństwa.


Badane naukowo...

Badania wskazują, że merdanie w prawo oznacza szczęście i zadowolenie. Natomiast w lewo - strach lub zdenerwowanie. Zachowanie odzwierciedla to, co dzieje się w mózgu psa. Wcześniejsze badania wykazały, że aktywacja lewej półkuli mózgu skutkuje merdaniem w prawą stronę i na odwrót. Teraz badacze odkryli, że przez merdanie psy wysyłają sygnały innym psom. Włoski zespół naukowców pokazywał psom filmy z innymi psami, które machały ogonem wyraźnie w jednym kierunku.U psów, które oglądały inne psy machającego ogonem bardziej w lewo, podnosiło się tętno i zaczynały niespokojnie biegać dookoła. Psy, które oglądały merdanie w prawo, były bardziej zrelaksowane i spokojne.Badacze prowadzili badanie na 43 zdrowych psach różnych ras. 


Czy wiesz, że...?

U kota merdanie ogonem nie jest pozytywnym zjawiskiem. Zwykle oznacza zdenerwowanie i złość.



Źródła zdjęć:
naszezwierzaczki1.blogspot.com
www.nauklove.pl
swiatkotow.pl
www.crazynauka.pl
psy-pies.com

1 mar 2015

Kolczatki dla psów- moja opinia.

Cześć :)
Temat na dziś: kolczatki. Dlaczego mam o nich takie, a nie inne zdanie? Przekonacie się już za moment. Od razu zaznaczam, że w tym poście wyrażam moją opinię na ten temat, natomiast wasze poglądy mogą się od niej różnić, dlatego może to wzbudzać kontrowersję. Zapraszam do czytania!

Czym jest kolczatka?

Kolczatka – typ obroży stosowanej zazwyczaj przy tresurze psówKolczatki wykonywane są z metalu lub ze skóry – w różnych wersjach. Kolczatki wykonane ze skóry to obroże nabijane metalowymi, zwykle ozdobnymi napami w kształcie stożka (tzw. ćwiekami). Obydwie wersje mogą być zakładane na szyję psa ostrymi elementami na zewnątrz lub do wewnątrz. Wersja metalowa jest najczęściej połączona dodatkowym łańcuszkiem zaciskowym.
Kolczatka metalowa

Kolczatka skórzana

Stosowanie

Wersja metalowa ma budowę łańcuszka, którego ogniwa zakończone są wystającymi, tępo zakończonymi końcami drutu - kolce są ustawione pod takim kątem, by nie wbijać się w skórę, tylko uwierać psa - przy odpowiednio założonej i stosowanej kolczatce, kolce nie mogą zrobić psu krzywdy. 


Moim zdaniem powyższe zdjęcie opisuje wszystko odnośnie tego tematu. Począwszy od ludzkiej głupoty i bezmyślności, która jest główną przyczyną problemu, poprzez nieumiejętność posługiwania się takimi rzeczami, kończywszy na brutalnie poszkodowanym, poranionym psie, który niczemu nie zawinił i nie zasłużył sobie na takie traktowanie.

Zadaniem kolczatki założonej ostrą stroną do wewnątrz jest spowodowanie bólu zwierzęcia w momencie szarpnięcia smyczą. Szarpnięcia może dokonać osoba prowadząca psa lub sam pies na skutek zbyt gwałtownych ruchów powodujących naciąganie smyczy.

Zdaniem zwolenników...

(z przymrużeniem oka)
Kolczatka nie jest wykorzystywana przy nauce chodzenia psa na smyczy - ma pomagać w szkoleniu i opanowaniu psa, oraz prowadzeniu dużych, silnych psów, zwłaszcza psów o niskim stopniu socjalizacji, agresywnych lub nieposłusznych poleceniom osoby prowadzącej. Nie powinna być używana stale, jedynie w procesie szkolenia. Szarpnięcia kolczatką powinny być szybkie i krótkie, nie mogą być długotrwałe. Ma ona służyć do korygowania zachowań w czasie tresury. 
Halter- odpowiednio stosowany nie wyrządza psu krzywdy.
Nie służy ona do oduczania psa ciągnięcia na smyczy - do tego służy halter (inaczej nazywany obrożą uzdową lub kantarem dla psa). Kolczatki nie powinno się stosować na spacerach. Jeżeli będzie zakładana na każde wyjście, pies bardzo szybko przyzwyczai się do niej i straci ona jakiekolwiek znaczenie.


Moim zdaniem...

Zamiast pochopnie stosować drastyczne metody warto zastanowić się nad przyczynami agresji, czy nieposłuszeństwa psa i podjąć łagodniejsze działanie. Osoba decydująca się na psa, który ma skłonności do agresywnych lub nieposłusznych zachowań powinna mieć doświadczenie i odrobinę rozumu. Powinna umieć wpłynąć na psa, aby nie musieć stosować takich metod, które są według mnie pomyłką cywilizacji. Odwołuję również do posta na temat doboru odpowiedniej rasy: 


Głównym celem życiowym psa już od dawien dawna jest poświęcenie się właścicielowi, kochanie go i bycie mu całkowicie wiernym. Powinniśmy o tym pamiętać za każdym razem gdy z nim przebywamy i nie tylko, bo on myśli o nas cały czas, wie o nas być może więcej niż my sami i czuje, tak samo jak my- ból psychiczny, jak i fizyczny. Jest prawdopodobnie wrażliwszy niż niejeden z nas. Ale zdecydowanie gorszym cierpieniem dla niego jest patrzenie na cierpienie jego pana, niż znoszenie własnego. Pies też został obdarzony życiem i poświęca je całkowicie nam- ludziom. A my jak się odwdzięczamy? Kupując kolczatki i raniąc go za każdym razem gdy nie spełni naszych oczekiwań lub szarpnie smyczą? ;) Psy sobie na to nie zasłużyły. Czy Ty, człowieku- chciałbyś być traktowany w taki sposób? Stop kolczatkom. Lepiej zainwestować w odrobinę chęci, czasu i poradnik tresury niż w cierpienie naszych psów.


Źródła zdjęć: