31 lip 2015

Psi nos- zimna i mokra końcówka Twojego przyjaciela.

Wszyscy doskonale znamy historię o Arce Noego. Były tam zwierzęta wszystkich gatunków, więc także pies.  Psia natura, jak wszyscy wiemy, każe psu wąchać i szukać. 
Gdy tak węszył, natrafił na małą dziurkę. Dziurka ta była rozmiaru psiego nosa, ale mogła spowodować zatonięcie Arki. Pies wsadził nos w dziurę aby uchronić Arkę przed zalaniem. Gdy pies siedział tak z nosem w dziurze, jego kolega pobiegł zaalarmować Noego. 
Dzięki refleksowi psa, Arka pozostała na powierzchni wody. Wiadomo, że gdy pies wyjął już nos z dziury, był on zimny i mokry. A  że Bóg był bardzo dumny z psa, na pamiątkę tego zdarzenia, pozostawił mu zimny i mokry nos, jako znak dobrego zdrowia! Więc gdy ktoś zapyta Was dlaczego pies ma zimny i mokry nos, możecie pójść drogą na skróty 
i odpowiedzieć, że to dar od Boga. :P
Jednak ja w tym poście chce wyjaśnić przyczyny wilgotności psiego nosa na płaszczyźnie naukowej, bo mi powyższa odpowiedź nie wystarcza. :P



Wilgotność i temperatura psiego nosa wiążą się z kilkoma funkcjami które on pełni:
Funkcja termoregulacyjna – psy nie mają gruczołów potowych na całym ciele, tak jak ludzie. Pocą się jedynie przez łapy i nos. Gruczoły ekrynowe występujące na psim nosie  pomagają nieco regulować temperaturę ciała, tym samym utrzymując nos wilgotny.
Identyfikacja zapachów – mokry nos zwiększa wrażliwość węchową psów. 
Dzięki jego wilgotności psi węch jest tak dobry. Tak jak mokre ręce powodują przywieranie substancji pyłowych, tak mokry nos „łapie” cząstki gazów o określonym zapachu.  
Nos psa wydziela cienką warstwę śluzu, która staje się czymś na wzór pułapki zapachów.

Ponadto:
Psy dosyć często liżą swój nos. Jednym z powodów jest utrzymanie 
go w wilgotności,  natomiast głównym celem tego działania jest  utrzymanie nosa 
w czystości, zwłaszcza po posiłku. Oblizywanie nosa zapobiega również  gromadzeniu się śluzu, który zasychając, uniemożliwiłby właściwym  komórkom identyfikację zapachów.
Łzy (a u psów właściwie bliżej nieokreślona wydzielina) powstają w celu utrzymywania odpowiedniej wilgotności gałki ocznej, a ich nadmiar u psów spływa kanałami 
łzowo-nosowymi aż do nasady nosa. Wtedy psiak zlizując łzy rozprowadza je po nosku 
i to sprawia, że nos jest mokry. Niska temperatura narządu węchu jest natomiast spowodowana tym, że zgromadzona na nim woda paruje, czujemy wtedy, że nos jest zimny.


Co ciekawe- udowodniono, że suchy i ciepły nos u psa niekoniecznie jest oznaką choroby, 
a zimny i wilgotny nosek nie czyni psa zdrowym jak ryba. Jest kilka sytuacji, w których psy miewają suche nosy i nie musimy się martwić, że są chore. Oto one:
1. Gdy pies śpi, ponieważ podczas snu nie jest w stanie polizać się po nosie i rozprowadzić wilgoci napływającej z kanałów łzowo-nosowych. Temperatura i wilgotność noska psa powinny wrócić do normy po około 10 min po przebudzeniu. ;)
2. Kiedy nasz psiak nadmiernie kopie w ziemi. Wtedy naskórek nosa wysusza się 
i łuszczy.
3. Gdy pies zbyt długo przebywa w klimatyzowanych pomieszczeniach, 
lub gdy włączone są kaloryfery.
4. Zwierzę może być uczulone na plastik, z którego wykonane są jego miski 
(wtedy należy zmienić mu miski najlepiej na stalowe lub ceramiczne) lub produkty żywnościowe, np. pszenicę.
5. Gdy temperatury są wysokie. Wówczas nosek się przegrzewa i jest w mniejszym stopniu nawilżony (wychodząc z psem podczas upałów, warto smarować mu nos kremem 
z filtrem, najlepiej specjalnie stworzonym dla psów lub, jeśli takiego nie posiadamy, kremem dla niemowląt. To nie tylko zapobiega wysuszeniu nosa psa, ale też chroni pupila przed rakiem skóry.
6. Kiedy psiak jest odwodniony. Koniecznie dbajmy o to, aby miał on stały dostęp do świeżej wody.



Uwaga! Istnieją rasy, np. pudle, u których dość często występuje blokowanie przewodów  łzowych, czyli zmniejsza się wilgotność nosa. Jest to u nich normalne i nie ma już żadnych powodów do obaw. :)

Źródła zdjęć:

3 lip 2015

"Ukryte" piękno- chiński grzywacz

Witam po bardzo długiej przerwie. Tym razem przychodzę z opisem rasy, która jest dość kontrowersyjna wśród psiarzy i nie tylko. Słyszałam nawet wątpliwości, 
"czy w ogóle można nazwać to psem?". Padały różne dziwne stwierdzenia. 
Czy to krzyżówka ze szczurem, a może jeszcze z czymś innym? :P Według mnie 
są to tylko zdecydowanie przesadzone opinie i komentarze wyglądu zewnętrznego. 



Otóż nie jest to krzyżówka psa i szczura- potwierdzone info. :D 
Prawdopodobnie rasa powstała w drodze mutacji. Chiński grzywacz powstał pod koniec lat 80. XIX w. jako krzyżówka nagiego psa meksykańskiego i peruwiańskiego z długowłosymi rasami miniaturowymi (m.in. maltańczykami). 



Z roku 1200 pochodzą najstarsze zapiski o chińskim grzywaczu , mówiące o tym, 
że cesarz lub jego syn mieli psy „o grzywie jak koń” i dlatego nazywano je 
„małymi końmi”. Psy te leżały na jedwabnych poduszkach a dla ozdoby zakładano im kolie z pereł. W przekazie z 1215 roku czytamy, że pewien szlachcic miał grzywacza, którego trzymał w klatce z kości słoniowej. Były popularne i szanowane w tamtych czasach, teraz została im tylko popularność.



Rozwieję wszelkie znaki zapytania, tak- istnieje także odmiana z większą ilością sierści, zwana Powder Puff. W jednym miocie mogą występować zarówno owłosione, jak i nieowłosione szczenięta. Sierść grzywaczy jest bezwonna 
i hipoalergiczna, dlatego są wręcz stworzone dla alergików. Ponoć co czwarty osobnik tej PIĘKNEJ rasy rodzi się owłosiony. Dlaczego użyłam Caps Lock'a? Dlatego, że w tym przypadku w ogóle nie patrzy się na wnętrze, tylko ocenia pochopnie. Niejeden przedstawiciel chińskiego grzywacza został już oficjalnie ogłoszony "najbrzydszym psem świata". Psy, które zostały skrzywdzone tym tytułem miały deformację pyska, paraliż języka, czy inne wady genetyczne wpływające na ich wygląd. Według mnie w takiej sytuacji nie należy określić psa "brzydkim",
tylko "biednym, pokrzywdzonym", ponieważ widziałam już wiele psów, różnych ras, w różnych sytuacjach i nigdy, żaden z nich nie wydawał mi się chociaż 
w najmniejszym stopniu brzydki. :) No, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. 
Chcę tylko przypomnieć, że oprócz tego powiedzenia istnieje jeszcze jedno 
"nie oceniaj książki po okładce", co w tym wypadku pasuje idealnie.



Gen odpowiedzialny za brak owłosienia przejawia dominację niepełną, ponadto 
ma śmiertelne konsekwencje w połączeniu z takim samym genem- z dwóch bezwłosych psów nigdy nie urodzą się szczenięta, ponieważ są wchłaniane przez łono matki. Zatem wszystkie grzywacze są heterozygotami (organizm posiadający odmienne allele tego samego gatunku).

Wykorzystywano je do zwalczania gryzoni. Obecnie są to psy do towarzystwa, 
które łatwo dopasowują się do trybu życia swoich właścicieli, a jednocześnie sprawdzają się w psich sportach, np. agility. Niektóre nadają się też do dogoterapii i chociaż same często marzną, z wiadomych przyczyn, to z powodu cieplejszej skóry bywają wykorzystywane dosłownie jako termofory, ogrzewają łóżka i pomagają w leczeniu schorzeń kręgosłupa czy nerek.



Oprócz oryginalnego wyglądu chiński grzywacz ma też niezwykłe wnętrze. 
Jest łagodny, ciekawski i zawsze chętny do zabawy. Czuły, wymaga bliskiego kontaktu 
z właścicielem. Przeżywa każdą rozłąkę, czy zmianę opiekuna. Nie nadaje się dla małych dzieci, ale z nastolatkami szybko nawiązuje kontakt, chętnie wykonuje 
ich polecenia. Chociaż nie wykazuje agresji wobec ludzi, to bywa, że z rezerwą podchodzi do nieznajomych, potrzebuje czasu, by się do nich przekonać.




Psy tej rasy bywają skłonne do schorzeń typowych dla miniatur – zwichnięcia rzepki kolanowej i aseptycznej martwicy główki kości udowej. Sporadycznie zdarza się również dysplazja stawów biodrowych. Mogą występować dziedziczne choroby oczu – postępujący zanik siatkówki, zwichnięcie soczewki– w wypadku obydwu dostępne są już testy genetyczne, oraz dystrofia pigmentowanego nabłonka siatkówki, przetrwała błona źreniczna, dysplazja siatkówki, zaćma, jaskra oraz zespół suchego oka. 


Zdarza się, że grzywacze mają zamknięty kanał słuchowy i cierpią na głuchotę, 
co prawdopodobnie związane jest z genetycznym brakiem owłosienia. Zdarzają się też alergie i problemy kardiologiczne. Słabą stroną bezwłosych są zęby 
(u tej odmiany dopuszcza się w nich braki) i skłonność do odkładania się kamienia. 
Rasa nie przepada za chłodem, wilgocią i upałami, dlatego w zimne dni należałoby zakładać im ubranka, a w upalne trzeba smarować ich skórę kremem z filtrem UV, ponieważ ich skóra jest narażona na oparzenia słoneczne. Mimo takich zagrożeń psy te mogą żyć dość długo, bo aż do 13-15 lat.


       



Źródła zdjęć: